„Ty, ja nie biegnę. Toć to pada” – czyli 9 PPM
Dzień dobry, jestem lamą. Nie żebym była tym specjalnie zaskoczona, w końcu przebywam ze sobą już dwadzieścia parę…
Dzień dobry, jestem lamą. Nie żebym była tym specjalnie zaskoczona, w końcu przebywam ze sobą już dwadzieścia parę…
Wszystko idzie zgodnie z planem. W poniedziałek i wtorek biłam się z myślami, czy nie celebrować ostatniej przedstartowej…
– Już nie mogę się doczekać tego weekendu w Poznaniu – powiedziałam, grzebiąc smętnie widelcem w talerzu –…