o mnie
poznajmy się
Asynchronicznie.
Ale deadline’y szanuję!
Mój czas pracy nie mieści się w żadnych ramach – rzekłabym, że pracuję kompulsywnie. Ale możesz mieć pewność, że nigdy nie przekraczam deadline’u. A nawet więcej – zdarza mi się realizować zlecenia na wczoraj.
Po ludzku.
Z sercem na dłoni.
Partnerskie relacje w moim rozumieniu działają w obie strony. Jeśli przydarzy Ci się awaria, zrobię, co będę mogła, by Ci pomóc. Nawet jeśli żaden z paragrafów umowy tego nie przewiduje. Shit happens i ja to rozumiem.
Z uśmiechem.
I całkiem serio.
Luz, autoironia, potoczny język. Tak, to moje znaki rozpoznawcze. Ale pod tym płaszczykiem mieszczą się kompetencje, dużo konkretów, wnikliwy research i pełna mobilizacja przy realizacji zleceń. Możesz na mnie polegać.
Czy mam misję?
Każdy poważny biznes ma misję. Mam ją i ja! Zresztą wcale nie musiałam jej wymyślać. Po latach pisania bloga i podcastowania przyszła do mnie sama.
Znalazłam granicę między amokiem twórczym a frustracją wywołaną przez presję, by być wszędzie. Odkryłam, o co potyka się regularność. Nie raz miałam ochotę dać sobie z tym spokój.
Ale zamiast tego zebrałam swoje doświadczenia i kompetencje, a następnie przekułam je w działanie po to, by oszczędzić Ci nerwów, ułatwić aktywność w onlajnie i udowodnić, że droga do zasięgów nie musi prowadzić przez „pot, krew i łzy”. Brzmi jak misja?
Moje doświadczenie
To, czym się dziś zajmuję, wyrosło na mocnych dziennikarskich korzeniach. Pracowałam w redakcji online najlepszego dziennika regionalnego. Przez 10 lat pierwszą poranną kawę pijałam w redakcji Radia Uniwersytet. W internecie publikuję od tak dawna, że chyba nawet napiszę kiedyś książkę pod SEO.
Dziennikarstwo nauczyło mnie wnikliwej obserwacji świata, śledzenia trendów i robienia dobrego researchu na dowolny temat. Dzięki udziałowi w Akademii korekty tekstu wzmocniłam swoją czujność językową – po mnie nie trzeba poprawiać tekstów. Wrodzona ciekawość ludzi powoduje, że z łatwością wskoczę w buty Twoich klientów, by przygotować dla nich merytoryczne i angażujące treści.
Jeśli sądzisz, że o Twojej branży nie da się niczego ciekawego napisać, pogadajmy o tym!