Z pamiętnika instruktora #8

Kategoria:

To były wspaniałe zajęcia. Sala w mig zapełniła się pasjonatami zajęć Indoor Cycling, a wśród kilkunastu osób pojawiły się też trzy początkujące. Tuż po wyjściu z klubu zaczęłam zdawać relację:

– No i wiesz, jak ekstra było! W ogóle stwierdziłam, że jak ktoś jest drugi raz to jakby pierwszy, bo za pierwszym razem nie ogarniasz z przejęcia tych wszystkich ustawień… – słowotok nie ustawał – Jeszcze po zajęciach podeszła do mnie dziewczyna, która była pierwszy czy drugi raz i mówi, że super zajęcia, nie że się podlizuje, ale bardzo fajna forma treningu! Taka lekko przyćpana wyszła z sali…

– Ech… – westchnął, korzystając z tego, że nabieram powietrza – Indoorfiny!

Zamilkłam. Cholera jasna. Dlaczego JA tego nie wymyśliłam?

Listy od Agaty

Za dużo presji w tworzeniu do neta?
Pozwól mi ją z Ciebie ściągnąć.
Zapisz się!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych danych w celu otrzymywania newslettera od Agaty Borowskiej. Szczegóły przetwarzania danych znajdę w polityce prywatności.