Z pamiętnika instruktora #14

Kategoria:

 

Nie wierzę… Od stycznia nie było tu żadnej zajęciowej anegdoty. Najwyraźniej się skończyłam… bo żarty uczestników nie kończą się nigdy, tylko ot, nie zostały zapisane. 

Jedna z triathlonistek dała mi impuls, by odświeżyć ten minicykl na blogu. 

Otóż grupa triathlonistów skończyła trening i ustawia się na bieganie dnia następnego. Jedyna z kobiet w ekipie mówi:

– Jeśli nie będzie padało, to nie idę biegać. Jak będzie padało, to pójdę biegać.

Stoimy skonsternowani, myśląc, że się pomyliła.

– Wiem, że to brzmi dziwnie. Jak będzie padać, to nie umyję okien. Więc pójdę biegać.

Listy od Agaty

Za dużo presji w tworzeniu do neta?
Pozwól mi ją z Ciebie ściągnąć.
Zapisz się!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych danych w celu otrzymywania newslettera od Agaty Borowskiej. Szczegóły przetwarzania danych znajdę w polityce prywatności.