Piosenki na dobry humor

Te piosenki zadbają o twój dobry humor

Kategoria:
,

Kto woli czytać – czyta. Kto chce się pouśmiechać, niechaj słucha!

Pragnę słać dobro i podzielić się z zaglądającymi tutaj duszami piosenkami, które zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Albo ryk śmiechu – zależnie od okoliczności. To takie pozytywne kotwice, bodźce, które mózg nauczył się interpretować w jeden sposób: słyszymy te dźwięki, więc musimy poczuć się lepiej!

Oczywiście takich utworów znalazłoby się więcej, ale selekcję zrobiłam bardzo porządną i na początku do finałowej szóstki dostały się tylko te, które ratują mój humor w najbardziej kryzysowych sytuacjach i są prawie że niezawodne. Teraz mam zamiar na bieżąco edytować ten wpis z Waszymi propozycjami (i swoimi również), aby mieć dobro na podorędziu (nie, nie było prostszego słowa!).

Uwaga! Piosenki znacznie odbiegają od utworów zwykle wykorzystywanych na zajęciach indoor cycling, więc bardzo możliwe, że poznamy się od mojej mniej czystej strony!

Uwaga 2! Teksty poniższych piosenek mogą zawierać wyrazy powszechnie uważane za wulgarne. Prawdopodobnie dlatego właśnie mają tak znakomite działanie…

SPIERDALACZ

Young man and young woman… Interpretację utworu pozostawiam szanownym czytelnikom i słuchaczom; u mnie doskonale się sprawdza, kiedy chcę kogoś wyprosić z mieszkaniadzień obfitował w sytuacje z udziałem osób trzecich, które niekoniecznie chciałabym powtarzać… Czyli, zwyczajnie mówiąc, bardzo dałam się zdenerwować czyimś zachowaniem albo chwilowo uważam gatunek ludzki za dość wybrakowany. W innych przypadkach po prostu bawi mnie chłopak młody i dziewczyna, co tam nago razem leżą w trzcinach

WSZYSTKO CHUJ

Z tego, co widać pod filmem na youtube, fani piosenki tworzą własne wersje tekstu… Nic dziwnego, chwytliwa melodia i jedno z najpopularniejszych polskich wulgaryzmów w tytule muszą pobudzać kreatywność! Czasem, kiedy zdołam już sobie wytłumaczyć, że na pewne rzeczy nie mam wpływu, spędzam dwie minuty w towarzystwie Elektrycznych Gitar i mój dystans do świata rośnie. O ja Wam mówię, ja Wam mówię.

SMOKI I GOŁE BABY

W zasadzie mogłabym tutaj wkleić kilka utworów Nocnego Kochanka, w końcu każdy powinien być świadom, że Dwanaście złotych może zabić miłość w człowieku… ale w końcu nie oni są bohaterem tego tekstu, pozostańmy więc przy piosence, którą nie tylko wyję (bo raczej nie śpiewam przecież), ale i skaczę (choć za kółkiem staram się to ograniczyć), rechając się w głos. Wydaje mi się, że to taki rodzaj twórczości, z którego odbiorca albo będzie się śmiał, albo wyda się to dla niego żenujące. Ja oczywiście jestem w drużynie pierwszej, połączenie tych tekstów i muzyki jest tak abstrakcyjny, że automatycznie pozbawia mój mózg wszelkich wspomnień z nieudanego dnia.

Ocieram łzy śmiechu i zabieram Was na Zachód.

DO IT

Trudno mi zbudować cały kontekst, aby rola tej piosenki jako poprawiacza nastroju była dla innych osób zrozumiała. Wiecie – sytuacyjne sprawy, wspomnienia, czytanie w myślach przyjaciół i – znowu – kontrast. Tym razem pomiędzy tym, jak członkowie tego zespołu wyglądają, a jakie dźwięki wydobywają ze swoich instrumentów… W każdym razie, kiedy mówią, że Do it, to się długo nie waham!

DON’T STOP ME NOW

Ostatnio przeczytałam książkę, w której wieloletni techniczny zespołu Queen opowiada o życiu z zespołem; nie brakuje tam anegdot, które czytelnik zapamięta na długo, zatem polecam – szczególnie fanom Queen. Naturalnym odruchem po przeczytaniu książki było odświeżenie sobie twórczości tej ekipy, a wtedy stwierdziłam, że poniższy utwór działa w służbie dobremu humorowi!

PANIC STATION

Tutaj krótko: z oglądaniem teledysku wchodzi jeszcze lepiej… Ja jednak nie oglądam za często, bo obawiam się, że wchodziłabym na zajęcia takim krokiem, jak Bellamy. I kto wie, w jakim futrze.

Na tym kończy się moja radosna, zwycięska lista. Mocno liczę na to, że ją przedłużycie! Czekam na tytuły, wykonawców, linki do piosenek, które dają Wam pozytywnego kopa. A jak ktoś reaguje jak ja na jedną z powyższych, to tym bardziej się ucieszę, że jest nas więcej, takich zdrowych, roześmianych…

 

Wasze propozycje – jedziemy!

KALIKIMAKA

DISCOPATIA

Listy od Agaty

Za dużo presji w tworzeniu do neta?
Pozwól mi ją z Ciebie ściągnąć.
Zapisz się!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych danych w celu otrzymywania newslettera od Agaty Borowskiej. Szczegóły przetwarzania danych znajdę w polityce prywatności.