Wieczorne napady głodu – jak sobie z tym poradzić?
Do lodówki w nocy poszłam tylko raz w życiu – w pomaratonową noc. Jest coś nieopisanie smutnego we…
Do lodówki w nocy poszłam tylko raz w życiu – w pomaratonową noc. Jest coś nieopisanie smutnego we…
Każdy, kto kiedykolwiek zaczynał dzień od rytualnego stwierdzenia „Jestem klopsem!” i wkładania na siebie worków zamiast dopasowanej odzieży,…