Przepis na sukces: godzina dwudziesta

Kategoria:

 

Między wymienianiem uwag o zakupach, rachunkach a omawianiem wrażeń z pracy, zdarza nam się rozmawiać o planach na przyszłość. A czasem o uczeniu się i produktywności. I to są zwykle najciekawsze rozmowy, bo proste podejście męża zderza się z tuzinem książek o rozwoju osobistym przeczytanych przez żonę.

 

M: Generalnie istotne jest to, co się robi codziennie o dwudziestej.

Ż: Dlaczego?

M: Po prostu ważne jest, żeby robić każdego dnia to samo i będzie się w tym dobrym.

Ż: No tak, ale to nie trzeba tego robić o dwudziestej, nie o godzinę tu chodzi.

M: Chodzi o to, co się robi po godzinach. Jak się człowiek ogarnie po pracy, to dopiero o dwudziestej ma czas na coś swojego. I dlatego ważne dla sukcesu jest to, co robi się każdego dnia o dwudziestej. Należy siedzieć z dupą i to robić.

Co poniedziałek mamy audycję radiową i początek każdego programu urozmaica nam naczelny, który dwa pomieszczenia dalej uczy się grać na trąbce. Jeszcze niedawno było to nieśmiałe dmuchanie, ale w ostatnim tygodniu mogliśmy już usłyszeć znane w kulturze motywy.

Zgadnij, o której zaczyna się audycja!

Photo by Wil Stewart on Unsplash

Listy od Agaty

Za dużo presji w tworzeniu do neta?
Pozwól mi ją z Ciebie ściągnąć.
Zapisz się!

Wyrażam zgodę na przetwarzanie podanych danych w celu otrzymywania newslettera od Agaty Borowskiej. Szczegóły przetwarzania danych znajdę w polityce prywatności.