Jak zbudować ostre koło w zaciszu domowym? Wbrew pozorom nie jest to takie trudne. Jeśli chodziło Ci po głowie zrobienie tego samemu, zakładam, że masz podstawowe umiejętności do operowania narzędziami i dostrzegania, co z czym połączyć, aby uzyskać zamierzony efekt. Ten tekst pomoże Ci dobrać części do budowy ostrego koła, a jego następna część – złożyć to do kupy. Ale jakże pięknej kupy.
Jeżeli nie w głowie Ci budowanie roweru samemu, a po prostu lubisz czytać tego bloga, to gorąco zapraszam do wysłuchania podcastu. Temat przedstawiliśmy tak, żeby nawet ci, którzy na rowerach tylko jeżdżą, uśmiechnęli się choć raz. Oczywiście tekst też możesz przeczytać, ale nie biorę odpowiedzialności za to, że nagle pojawi się w Tobie niepohamowana (hehe, cóż za adekwatne słowo) chęć do jeżdżenia na ostro.
„Nie od razu Rzym zbudowano” – nic dziwnego, że to powiedzenie nie brzmi: „Nie od razu rower zbudowano”, bowiem rower ostre koło można zbudować w trymiga.
Mateusz pragnie zaznaczyć, że nie jest specem i nie buduje rowerów zawodowo. Ja tylko dodam, że powinien, bo złożył już niejeden sprzęt, łącznie z kilkoma jednośladami. Wszyscy żyją i mają się dobrze, a rowery zapierdalają jak ja po ciastka w czasie PMS-a.
Nowe ostre koło – krótka historia
Kto jest dłużej na blogu, zna to lovestory z Pestką w tle. Zielony rower był pierwszym ostrzakiem, na którym usiadłam, prawie się zabiłam i w którym z miejsca się zakochałam, jak przy okazji w jej właścicielu. Właściciel jak wino: im starszy, tym lepszy, ale o Pestce tego powiedzieć nie można było. Powstała parę dobrych lat temu z tanich części. Służyła dzielnie i długo, jednak przyszedł czas na zmiany.
Zakochałam się. Na ostro
Kupiłam Mateuszowi nową ramę na urodziny (roniąc łzę wzruszenia, że też dostałam taki prezent w 2015). Myślałam, że sobie ją malnie i po prostu zmieni kolorek roweru. A tu się okazało, że Książę z Bajkiem miał plan poważniejszy, wjechała totalnie nowa szata i ot, właśnie dzięki temu dowiesz się, jakie części są potrzebne do budowy ostrego koła.
Nowy rower i jego kolorystyka
Dla mnie kolor roweru to sprawa kluczowa. Nie bez powodu mój jest biało-niebieski, a jeśli kiedyś zmienię jego wygląd, to będzie… Niebiesko-biały. Długo się zastanawialiśmy, jak ubarwić życie nowego jednośladu i poszliśmy tropem starych części. Był element czarny, była czerwień, a kiedy powiedziałam: „No, to byłby niezły diabeł…”, nagle z diabła zrobił się Diabeł i już było oczywiste, że nowy bajk będzie stanowić niezły kontrast dla mojego niebiańskiego ostrzaka.
Jak zbudować ostre koło? Potrzebne części
Części do ostrego koła są z Allegro (gdzie wystawiają je sklepy rowerowe), a pojedyncze rzeczy ze sklepów internetowych. Pewnie można to kupić taniej, można drożej – podane ceny są orientacyjne. A i przy okazji obliczymy, ile to wszystko kosztowało. Nikt nam niczego nie sponsorował, a nazwy marek dodajemy z uprzejmości. Jak coś się spieprzy, to też opowiemy.
- siodełko, koła bez opon – to zostało z poprzedniego, zielonego roweru;
- rama torowa stalowa 250 zł + przesyłka, malowanie proszkowe: 150 zł;
- owijka Supacaz 105 zł;
- korba Sturmey archer 46 zębów, 289 zł. Ważne: korba Sturmey’a nie zawiera śrub do mechanizmu korbowego i trzeba było domówić śrubki za 9,99 zł;
- hamulec Shimano Tiagra, szczękowy (nazwij to jak chcesz, my jeździmy z przednim hamulcem i nie uważamy tego za plamę na honorze), 91 zł;
- linka hamulcowa za 1,99 zł;
- pancerz na hamulec za 4 zł;
- końcówka pancerza, końcówka linki za 4,60 zł;
- opony Continental ultra sport („kolejny szlauch do zjechania na skidach”) za 109,90 zł;
- tylne zębatki, 17T i 15T : 40 zł;
- zacisk sztycy za 4,90 zł;
- mostek Dartmoor, 107,90 zł;
- dzwonek czerwony (lol) za 3,90 zł;
- napinacze: 29,98 zł (inne niż przy ramie szosowej Pestki, gdzie haki były otwarte w dół. Tam druciarsko dały radę batavusy, o czym tutaj: Napinacze do łańcucha – ostre koło);
- klej do gwintów, 33 zł;
- łańcuch Izumi, 49 zł;
- sztyca siodła Zoom, 29 zł;
- support Tangeseiki, 59 zł;
- stery kierownicy Zoom za 8,90 zł;
- kierownica bycze rogi Zoom 64,90 zł;
- reduktor – adapter Zoom. W rowerze jest na 1 cal gwintowany widelec, a Mateusz chciał mieć aheda i mostek zamontowany. 20,90 zł);
- klamki hamulcowe Promax, 70zł;
- czapeczka Cinelli, 109 zł (to już zadanie z gwiazdką na szóstkę, nieobowiązkowe, dla lansu).
RAZEM (Bez piast, kół i siodełka. I bez czapeczki): 1686,86 zł
Narzędzia i części potrzebne do montażu ostrego koła
Poza częściami do budowy ostrzaka, niezbędne są narzędzia. Oto lista najbardziej przydatnych.
- stojak (z Lidla – to nie jest tekst sponsorowany :D, ten stojak jest zajebisty);
- smary montażowe do łożysk;
- locktite, żeby zębatki i kontrę zakleić;
- sprzęty specyficzne do rowerów, do sterów, do kontrsupportu – dokręcić kontrę;
- klucz do wolnobiegu (nie pytaj);
- ściągacz korby, żeby nie walić młotkiem;
- spinacz łańcucha (lepiej spiąć na stałe, a nie spinki, żeby był jeden połączony ciąg);
- bacik do odkręcenia zębatek, żeby nie uszkodzić (wyrób własny);
- zestaw imbusów, dobre imbusy to podstawa = nie te najtańsze;
- podstawowe klucze rowerowe;
- chemia i szmatki do czyszczenia. Stare części będą brudne od smaru, załatwi to benzyna ekstrakcyjna, odtłuszczacz do hamulców (mój odtłuszczacz do nakładania hybrydy na paznokcie się przydał). Dobrze mieć szczoteczki druciane, które dotrą w trudno dostępne miejsca.
O tym, jak te narzędzia zostały użyte i do czego, opowiemy w następnej części tego wpisu już niebawem. Będzie też oczywiście o wrażeniach z jazdy, bo prędka i zwrotna maszyna wyszła!
Przy okazji przypomnę, że już kiedyś brałam na tapet koszty zrobienia sobie roweru na ostrym kole. Ten wpis cały czas tam jest, choć ceny pewnie nieco się zmieniły.
Ile kosztuje budowa ostrego koła i po co to robić samemu?
Jeśli ten wpis Ci się do czegoś przydał, będzie nam bardzo miło, jeżeli dasz lajka albo napiszesz o tym w komentarzu. Trochę się narobiliśmy. 🙂 A jeżeli masz na koncie budowanie własnego roweru i chcesz coś dodać do powyższych list – śmiało!
Zobacz drugi wpis na ten temat: Ostre koło: jak zbudować? Składamy części