To tylko ubrania…?

To tylko ubrania…?

Moment otwierania szafy, której zawartość uwielbiasz i możesz nosić cały czas, jest nie do przecenienia. To chwila, w której w końcu masz przestrzeń na siebie – nawet jeśli z dwudziestoletnim poślizgiem.

Koleżanko z Kijowa

Koleżanko z Kijowa

Wyszliśmy bez pośpiechu, w nieprzypadkowych ubraniach. Co za komfort, nie zamykać za sobą drzwi w tym, w czym się akurat stało.