VII Bieg Papiernika. Karetki, ciary… i moc!
Coś za bardzo wyluzowana byłam o poranku… Robiąc kilka niepotrzebnych czynności zmarnowałam sporo czasu, który można było przeznaczyć…
Coś za bardzo wyluzowana byłam o poranku… Robiąc kilka niepotrzebnych czynności zmarnowałam sporo czasu, który można było przeznaczyć…